wera64 - zdjęcia różnych kotów

Mając w domu kociaka na pewno zauważamy jak bardzo jest to ciekawe zwierzę i jak bardzo towarzyskie. Warto zatem zastanowić się nad przygarnięciem kolejnego, aby nasz mruczek nie czuł się osamotniony. Wiele osób nie decyduje się jednak na taki krok, w obawie przed trudnościami jakie mogą przy tej okazji wystąpić. Często bowiem zdarza się tak, że koty nie pałają do siebie miłością od pierwszego wejrzenia. Co zatem robić i jak się zachować przyprowadzając do domu nowego domownika?

Jeśli już zdecydujmy się na kolejnego kociaka warto pamiętać o kilku niezwykle ważnych zasadach. Nasz dotychczasowy i jedyny rezydent może poczuć się zagrożony obecnością drugiego kota na swoim terytorium, może także najnormalniej w świecie być zazdrosny i rozdrażniony.

Z drugiej strony nowy dom dla nowego kota jest czymś wyjątkowo stresującym dlatego spróbujmy zapewnić mu cichy, osobny kącik, aby te pierwsze dni w całkowicie obcym miejscu przebiegały jak najbardziej przyjaźnie. Ważne, aby ten kącik był odgrodzony drzwiami i żeby nie było to ulubione miejsce starego domownika. Możemy tam postawić miskę z wodą i jedzeniem, kuwetę oraz zapewnić miejsce do spania. Nowego kotka nie należy tam absolutnie zostawiać, powinno się poświęcać mu sporo czasu, aby nie czuł się odosobniony, ale nie można także zapominać o drugim kociaku. Żaden z kotów nie powinien czuć się ważniejszy od drugiego, jeśli bawimy się z jednym starajmy się tyle samo czasu poświęcić drugiemu. Najlepiej jeśli udałoby się zachęcić je do wspólnej rozrywki.

Jednak nie zmuszajmy kotów do niczego, nie próbujmy na siłę ich zaprzyjaźnić czy zbliżyć, bo może to tylko przysporzyć więcej kłopotów aniżeli korzyści. Jeśli obawiamy się reakcji zwierząt, odizolujmy je od siebie, aby mogły przyzwyczaić się do nowego zapachu. Gdy jednak dojdzie między nimi do bezpośredniego kontaktu i zauważymy niepokojące sygnały takie jak sykanie, warczenie czy stroszenie sierści nie wpadajmy w panikę i nie reagujmy od razu (chyba, że są to już poważne bitwy, mogące przyczynić się do uszkodzeń ciała jednego z kotów). Dajmy kociakom trochę czasu. Jeśli mimo to, nadal obawiamy się dalszych konsekwencji możemy „przypadkowo” przejść między warczącymi na siebie domownikami, tym samym zmniejszając napięcie. Często można pozbyć się tego problemu sterylizując/kastrując koty, bowiem po takim zabiegu zachowują się one mniej agresywnie, są bardziej spokojne i mniej bronią swojego terytorium. Warto także podkreślić, że najlepiej, aby nasz nowy domownik był małym kociakiem, z pewnością ułatwi to pierwsze kontakty z „starym” domownikiem. Maluch łatwiej także przystosuje się do nowego miejsca i wyzwoli instynkt opiekuńczy w starszym kocie. Nie należy kierować się dokładnym czasem, po jakim koty powinny się zaakceptować czy polubić, bowiem taki czas w każdym wypadku jest inny i może trwać od kilku godzin do nawet kilkunastu dni. Dystans z pewnością będzie każdym dniem malał, aż w końcu całkowicie się ulotni.

Istnieje jednak łatwy sposób, aby uniknąć sytuacji pilnowania domowników i pozbycie się tych wszystkich wątpliwości i przeszkód. Warto wziąć pod uwagę fakt, że najlepszym rozwiązaniem jest po prostu przygarnięcie naraz dwóch osobników. Koty chowane razem od małego dużo szybciej się zaprzyjaźnią i z pewnością będą stanowiły niemałą rozrywkę dla naszych oczu.

A o wszelkich zaletach posiadania dwóch kotów można przeczytać w artykule„Co dwa koty to nie jeden!”